Kierowcy we Włocławku będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Dzisiaj ruszył remont stalowego mostu na Wiśle. Naprawa magistrali jest konieczna, bo inaczej może dojść do awarii. Pracownicy wodociągów muszą zejść dwa metry pod ziemię w samym środku skrzyżowania ulic Wyszyńskiego, Tumskiej i Brzeskiej. Prace mają potrwać od 7 do 10 dni.

Pracownicy wodociągów boją się, że rurociąg może stracić szczelność. W tym miejscu trwa już remont dróg, więc fachowcy chcą wykorzystać okazję i zejść pod ziemię, zanim prace zostaną zakończone, bo rozkopywanie ulicy ponownie byłoby ogromnym marnotrawstwem pieniędzy i czasu.

Stalowy most na Wiśle będzie zupełnie nieprzejezdny. Poważnie obciążony zostanie przejazd przez rzekę na zaporze wodnej, co oznacza, że kierowcy mogą spodziewać się korków ciągu dróg krajowych nr 67 na Lipno i 62 na Płock.