Władze Filipin przygotowują akty oskarżenia przeciwko właścicielowi hotelu, w którym w sobotę wybuchł pożar. Zginęły w nim 72 osoby. Oskarżeni zostaną również urzędnicy ze stolicy kraju, Manili, którzy wydali zezwolenie na działalność hotelu.

Z ustaleń specjalnej grupy dochodzeniowej wynika, że budynek nie miał zabezpieczeń, koniecznych na wypadek pożaru. Nie było także dróg ewakuacyjnych ani sprzętu do gaszenia ognia. Właściciel już rok temu miał uzupełnić te braki, ale tego nie zrobił. "Ten hotel to prawdziwa pułapka. Żal mi ludzi, którzy dali się w nią złapać" - powiedział przewodniczący komisji.

00:15