Po porannym wypadku w Warszawie do kolejnej tragedii doszło w Krakowie. W Instytucie Fizyki Uniwersytetu Jagiellońskiego winda przygniotła 19 latka. Tragedia wydarzyła się, gdy dwóch chłopców bawiło się urzędzeniem. Na miejscu

zdarzenia jest nasz reporter Marek Balawajder:

ŻYWIEC BALAWAJDER

Przed południem na Warszawskim Żoliborzu winda, na dachu której

pracował konserwator nagle zerwała się i runęła z wysokości 15

piętra. Mężczyzna zginął na miejscu. Jego kolega został ranny.

Prokurator chce wyjaśnić, czy konserwator nie popełnił błędu. Jak

powiedziała sieci RMF Julita Sobczyk, rzecznik warszawskiej

prokuratury, hamulce windy nie zadziałały tak jak powinny.