Przed poznańskim Sądem Okręgowym zapadł wyrok w sprawie, w której na ławie oskarżonych zasiadło 4 młodych mężczyzn. W październiku ubiegłego roku mężczyźni porwali dla okupu 17-letniego Łukasza G. Od jego rodziców zażądali 150 tysięcy złotych. Zadowolili się jednak "pierwszą ratą" w wysokości 30 tysięcy - i wypuścili chłopaka.

Ten fakt w pewnym zakresie miał wpływ na wysokość wyroku. Sąd jednak podkreślał, że porwanie to nie tylko fizyczne maltretowanie ale także cios dla psychiki nie tylko porwanego, ale także jego rodziny i dlatego dwaj z oskarżonych spędzą w więzieniu 3,5 roku; trzeci półtora roku a czwarty ukarany został karą półtora roku więzienia w zawieszeniu na cztery lata. Pomysłodawca porwania pochodzi z bardzo zamożnej rodziny. Uczęszczał do prywatnego liceum. Sąd nie miał wątpliwości co kierowało oskarżonymi: "Obrońcy stwierdzali, iż zdarzenie będące przedmiotem niniejszej sprawy to jedynie niewłaściwie skierowany przejaw młodzieńczej nadaktywności. Tak można mówić o próbie wdrapania się na najwyższe drzewo w okolicy a nie o świadomym udziale w przestępstwie kryminalnym". Świadomym i sprowokowanym przez zwykłą chciwości i żądzę pieniądza. Wyrok nie jest prawomocny, obrona najpewniej wniesie apelację.

16:25