Muzycy posiadali nie takie wizy jak powinni. Przyjeżdżając na koncert powinni mieć wizy artystyczne. A mieli turystyczne. Udało mi się poznać szczegóły zajścia na lotnisku w Chicago.

Część zespołu jest na terytorium USA. Przylecieli innym samolotem. Prawdopodobnie zostali wpuszczeni na podstawie wiz turystycznych. A to oznacza, że nie mogą pracować przebywając w Stanach Zjednoczonych.

Próbowałem skontaktować się z menadżerem zespołu ale ten nie odbierał telefonu. Nie odpowiedział też na wysłaną wiadomość tekstową.