Wymuszenie pierwszeństwa przez kierowcę tira było przyczyną wypadku, do którego po północy doszło w miejscowości Czacz w Wielkopolsce na trasie Poznań-Wrocław. Ciężarówka uderzyła w autokar. W wypadku zginął kierowca autobusu, a kilkanaście osób zostało rannych.

Zderzenie było tak silne, że autobus został z przodu niemal doszczętnie zmiażdżony. Kierowca zginął na miejscu. Kilkunastu pasażerów zostało rannych. Przewieziono ich do szpitali w Lesznie i w Kościanie. Wiadomo, że kierowca ciężarówki był trzeźwy. Policja próbuje więc wyjaśnić, jak mogło dojść do wypadku.

Wiadomo już, że żadnemu z rannych nie zagraża śmiertelne niebezpieczeństwo. Stan najciężej poszkodowanych lekarze określają jako stabilny. Kilka osób ze skompilowanymi złamaniami zostało przewiezionych dzisiaj rano do Poznania. Trafili na specjalistyczny oddział chirurgii urazowej w szpitalu na Kurylanckiej.

To, niestety, nie jedyny groźny wypadek, do którego doszło na początku tygodnia, przy dobrej dla kierowców pogodzie.

Na Dolnym Śląsku, w Siedlcach na trasie Lubin Ścinawa w zderzeniu busa z samochodem osobowym zginął kierowca jednego z aut. Kilka osób zostało rannych.

Na drodze 378, odcinek ze Strzegomia do autostrady A4, był zablokowany, bo przewrócił się tam tir przewożący wodę mineralną.

Niedługo ma zostać odblokowany ruch na obwodnicy Trójmiasta. Zderzyły się tam dwie ciężarówki.

Statystyki potwierdzają: ładna pogoda sprzyja wypadkom. Kierowcy stają się bardziej pewni siebie, jadą dużo szybciej, niż w czasie, gdy podróż utrudnia deszcz czy mgła.

foto Archiwum RMF

12:30