Wielkie poszukiwania trwają w okolicach Waszyngtonu. FBI chce znaleźć tajne materiały, ukryte w rejonie amerykańskiej stolicy przez Briana Regana. Mężczyzna ten został uznany w lutym tego roku winnym prób szpiegostwa na rzecz Chin i reżimu Saddama Husajna.

Jest przypuszczenie, że Regan, oficer wywiadu sił powietrznych, ukrył ok. 10 tysięcy stron tajnych dokumentów, a także zdjęcia i kasety video. Część z tych materiałów dotyczyła amerykańskich satelitów szpiegowskich i systemów wczesnego ostrzegania.

Jak twierdzi telewizja ABC, nie wiadomo do tej pory, w jaki sposób Regan mógł zdobyć te wszystkie materiały. Pracował w Narodowym Biurze Rozpoznania, które nadzoruje prace satelitów szpiegowskich. Nie wiadomo, czy mógł tak po prostu wynieść te dokumenty z budynku, czy do części z nich dotarł za pośrednictwem Internetu.

FBI poszukuje teraz tych materiałów w oparciu o prawdopodobny plan miejsc ich ukrycia, który znaleziono w jego więziennej celi. Sąd ustalił podczas procesu, że Regan nie zdążył przekazać Chinom ani Irakowi materiałów o broni jądrowej, satelitach szpiegowskich, czy planach obrony narodowej. To uratowało go przed karą śmierci.

Teraz trwają próby ustalenia, jak wielkie szkody mógł niedoszły szpieg spowodować i co trzeba zrobić, by w przyszłości ważne dokumenty zabezpieczyć skuteczniej.

06:30