Tanie linie lotnicze i połączenia czarterowe mają się przenieść z Okęcia do oddalonego o 40 kilometrów od stolicy Modlina. To właśnie tam już w przyszłym roku ma powstać nowe lotnisko.

Tanie linie i czartery mają przestać latać z Okęcia, bo chociaż na Okęciu przybywa pasażerów, nie przybywa miejsca. Efekt jest prosty do przewidzenia – lotnisko zaczyna pękać w szwach.

Co prawda budowany jest drugi terminal, ale pewnie szybko się to nie skończy. W czasie budowy pewnie te kłopoty jeszcze się pogłębią i stąd również pomysł, aby część ruchu przenieść gdzie indziej - mówi Edyta Mikołajczyk z Polskich Portów Lotniczych.

Ale to nie jedyny powód. Loty czarterowe i te obsługiwane przez tanie linie ze względu na obniżenie kosztów odbywają się najczęściej poza tak zwanymi godzinami szczytu. To znaczy do godziny 23.00 niekiedy i nawet od 6.00 rano.

Takie latanie jest wyjątkowo uciążliwe dla osób mieszkających blisko lotniska. I rzeczywiście, gdyby samoloty startowały i lądowały poza miastem, to warszawiakom spałoby się lepiej. Tylko kto zadba wtedy o sen mieszkańców Modlina?