Nasi słuchacze i czytelnicy chętnie przyłączają się do Akcji RMF FM i RMF24 zatytułowanej: "Pomóż premierowi napisać exposé." Przysyłają propozycje dotyczące tego, co powinno znaleźć się w piątkowym wystąpieniu premiera. Oto niektóre sugestie.

MK:
Przede wszystkim autostrady powinny być płatne w systemie winietowym. Przez pobieranie kolosalnych i niczym nieuzasadnionych opłat na bramkach tworzy się sytuacja patologiczna. Mimo że mamy jakieś tam autostrady, ludzie omijają je szerokim łukiem. Gdyby na przykład winieta roczna na autostrady kosztowała 100 złotych, kupiłbym ją. A jeśli mam płacić za każdy przejazd np. 30 zł, to omijam autostradę i jadę drogami alternatywnymi. Państwo na tym traci, bo nie płacę nic, a mimo to jestem uczestnikiem ruchu, tak samo zatruwam środowisko, zużywam drogi itd. Tymczasem autostrada nie przynosi dochodu, a wręcz straty, bo przecież trzeba utrzymać bramki, zatrudnić tam ludzi, zapłacić za prąd, wodę itd.
Krzysztof
Autostrady w Polsce są konieczne i jest to bezsprzeczne. Jednak jeszcze długo nie powstaną ze względu na brak funduszy, a te oddane będą płatne.

Moja propozycja:
- zainwestować w komunikację kolejową, a dokładnie w możliwość przewozu koleją samochodów, na wzór pociągów kursujących w Eurotunelu łączącego Francję i Wielką Brytanię,  uruchomionego już w 1994.
Chodzi mi tutaj o możliwość przemieszczania się koleją ( turystycznie lub biznesowo ) koleją wraz z samochodem, którym będzie można się poruszać po dotarciu do docelowej stacji.

Zalety:
- brak autostrad nie jest przeszkodą w przemieszczaniu się między np. Krakowem a Gdańskiem
- podróż nie wymaga wysiłku i uwagi kierowcy, może on odpoczywać i relaksować się w wagonie lub restauracji pociągowej
- po dotarciu na miejsce pasażer może używać swojego pojazdu, nie jest skazany na taxi, komunikację miejską, znajomych itp.
- zwiększy to turystykę dalekobieżną - łatwiej i chętniej ludzie z południa będą podróżować na północ i odwrotnie, a także w sprawach biznesowych między miastami
- zwiększy wielokrotnie dochody podupadającej kolei
- zwiększy zatrudnienie na kolei, zwiększenie PKB - produkcja, instalacja nowych wagonów
- większe bezpieczeństwo na drogach krajowych i wojewódzkich
- zwiększy dochody Państwa: bilety kolejowe z VAT, dochody z turystyki, zakup paliw do samochodów ( ponieważ ludzie częściej będą wyjeżdżać, ze względu na komfort podróżowania dalekobieżnego)
- spełnienie wymogów UE co do bezpieczeństwa na drogach ( mniej samochodów=mniej wypadków ), mniejsze zatruwanie środowiska, zagospodarowanie pieniędzy z UE na rozwój kolei w Polsce
Adam

Uważam, że warto byłoby poruszyć wątek dotyczący niewykorzystania w pełni otrzymanych przez Polskę funduszy europejskich na modernizację kolei. Mamy chociażby wiele rodzimych firm zajmujących się produkcją i modernizacją taboru kolejowego - np. HCP, Newag, PESA - można by wykorzystać przecież ich potencjał. Jakiś czas temu w sieci pojawiły się filmy pokazujące, ile to pięknych wagonów (głównie Intercity) stoi na bocznicach kolejowych i niszczeje, ponieważ nie mają ważnego przeglądu technicznego. Głównym powodem fatalnego stanu kolei jest rozbicie PKP na ponad 60 (jeśli się nie mylę) spółek, co powoduje kompletną dezorganizację. Przykładowo Przewozy Regionalne korzystają głównie z taboru typu EN-57, który jest naprawdę archiwalną konstrukcją. Często podróżuję pomiędzy Poznaniem a Kaliszem i na chwilę obecną są tylko 3 bezpośrednie połączenia na dobę. Jest to o tyle dziwne, że to są 2 największe miasta regionu i połączenia są wyłącznie osobowe. W szczytowych połączeniach, tj. gdy studenci wracają do domów lub na uczelnie, składy są puszczane w dokładnie tej samej konfiguracji co zwykle - jeden zespół trakcyjny. Skutkuje to tym, że są przepełnione, a ludzie podróżują w warunkach niegodnych. Czy tak to powinno wyglądać w cywilizowanym, europejskim państwie? Jest zdecydowanie gorzej niż za
czasów PRL - tabor ten sam w dużej mierze, a dworce pozamykane, niszczeją. Powinny być sprywatyzowane, aby przywrócić dawny blask i
ozdabiać okolice.
Adam

Dalsze inwestycje drogowe, rezygnacja z formy przetargu ze wygrywa najtańsza oferta, bardzo dokładne kontrole jakości budulcu drogowego, więcej dróg ekspresowych, mniej autostrad (o wiele droższe). Połączenie szybkiego pociągu pomiędzy 2-3 miastami a Warszawa (Poznań, Kraków, Łódź, może Wrocław) - typu francuskiego TGV. Utrzymanie przewoźnika na liniach miedzy największymi miastami w Polsce (nie dopuszczenie do wycofania się takiego przewoźnika przy okresowych koniunkturalnych problemach)
Norbert

Panie premierze, zbyt dużo spółek w pkp, które generują koszty,to trzeba rozbić i nie tylko na papierze. Witam chętnie się dołączę  do tej akcji i pytania co robić.
Jacek

Akurat jestem pracownikiem firmy Skarbu Państwa i powiem jedno nie rozprzedawać Majątku Narodowego PKP ,Pana generalnego dyrektora od budowy autostrad zmienić bo widać co robi i jego braciszka z branży kolejowej również obydwoje się przyczyniają do miedzy innymi do tego co się dzieje w transporcie samochodowym jak kolejowym.