Sprawa zatrzymania przez UOP byłego szefa PKN Orlen, Andrzeja Modrzejewskiego powinna być dalej wyjaśniana - uważa gość porannych "Faktów”, szef sejmowej komisji do spraw służb specjalnych, Zbigniew Wassermann. Wczoraj komisja - głosami posłów koalicji - uznała, że wszystko było w porządku i sprawę należy zamknąć.

Wassermann i dwaj inni posłowie opozycji mają odmienne zdanie: „Nie tylko dziwne jest to, że nie zastosowano aresztu, bo w tej sprawie nie dało się zastosować aresztu. To nie był czyn, za który można było aresztować. Po co zatem zatrzymano tego człowieka, puszczając go po bardzo krótkim czasie i nakazując mu stawiennictwo na następny dzień w Urzędzie Ochrony Państwa. W tym następnym dniu odbywało się walne zgromadzenie (PKN Orlen, przyp. RMF), gdzie zapadała decyzja o jego odwołaniu. To jest dość dziwna zbieżność i ona absolutnie wymaga wyjaśnienia” – powiedział Zbigniew Wassermann. Jego zdaniem teraz sprawę powinna dalej wyjaśniać sejmowa komisja sprawiedliwości, która powinna przesłuchać prokuratorów - włącznie z ministrem Barbarą Piwnik.

Przypomnijmy: w czwartek po południu, Andrzej Modrzejewski został na kilka godzin zatrzymany przez Urząd Ochrony Państwa. Prokuratura zarzuciła mu, że kilka lat temu ujawnił poufne informacje. W piątek Modrzejewski stracił stanowisko prezesa PKN Orlen, czego od dawna domagał się minister skarbu Wiesław Kaczmarek.

foto Marcin Wójcicki RMF Warszawa

11:15