Pewne holenderskie biuro podróży proponuje nowy rodzaj odpoczynku w Londynie. Za jedyne 300 funtów ciekawi życia Holendrzy mogą spędzić tydzień na ulicach Londynu. Dosłownie na ulicach - jako bezdomni...

Wakacje bez dachu nad głową cieszą się dużym zainteresowaniem wśród zamożnych biznesmenów, którzy chcą spróbować czegoś zupełnie wyjątkowego. Pierwszy turnus pseudotrampów składać się będzie z dziesięciu osób. Otrzymają one bilety powrotne do Londynu, śpiwór i narzędzie pracy, które pomoże im przetrwać siedem bezdomnych dni. Będzie nim do wyboru: instrument muzyczny lub szkicownik z ołówkiem. Propozycja holenderskiej firmy nie jest jednak aż tak bezwzględna, jak by się na początku wydawało. Na zakończenie pobytu nad Tamizą wycieczkowicze będą mieli okazję wziąć prysznic i zjeść coś ciepłego. Rzecz jasna nowy rodzaj odpoczynku nie wszystkim przypadł do gustu. Przedstawiciel Scotland Yardu potępił holenderską odmianę turystyki ekstremalnej. Jego zdaniem bezdomność to poważny, społeczny problem i nie należy robić sobie z niego żartów. Jeśli Holendrzy będą wyłudzać od przechodniów jedzenie lub pieniądze, wówczas brytyjska zaoferuje mi dodatkowe zwiedzanie londyńskiego komisariatu. Być może to też byłoby dla nich kolejną atrakcją...

14:25