Dziesięć lat temu w Srebrenicy doszło do największej zbrodni wojennej od czasu zakończenia II wojny światowej. 50 tysięcy ludzi z całego świata uczciło pamięć prawie 8 tysięcy zamordowanych wówczas muzułmanów.

Głównym punktem uroczystości w Srebrenicy był pogrzeb 610 zidentyfikowanych ciał, wydobytych z 50 masowych grobów.

Panowała wielka rozpacz i smutek. Wiele było płaczu - opowiada Bartosz Dobroch, obecny na uroczystościach dziennikarz „Tygodnika Powszechnego”. Posłuchaj jego relacji:

Na identyfikację i pochówek czeka jeszcze ponad 4,5 tys. tysiąca zamordowanych.

Siły serbskie zdobyły Srebrenicę 11 lipca 1995 roku, na parę miesięcy przed zakończeniem wojny w Bośni. Wielu muzułmanom udało się uciec po zajęciu miasta. Część z nich Serbowie wyłapali potem w okolicznych lasach. Pozostałych w mieście mężczyzn, nawet nastolatków wsadzili w autobusy, wywieźli i wymordowali.

Nakręcone przez samych Serbów filmy pokazują sceny oddzielania mężczyzn od kobiet i dzieci i ładowania ich do autobusów. Dowodzący armią Serbów bośniackich gen. Ratko Mladić zapewnił wówczas kobiety, że mężczyźni są tylko wywożeni na przesłuchania i wkrótce wszyscy się spotkają.

Ponad 60 ciężarówek i autokarów wywiozło mężczyzn na miejsca masakr; pierwszym z nich była wioska Kravica. Tam ich wiązano i rozstrzeliwano. Ciała wpychano do masowych grobów buldożerami.

Dodajmy, że znajdujący się wtedy w Srebrenicy holenderscy żołnierze z sił ONZ wycofali się bez walki. Raport ujawniający te fakty doprowadził w kwietniu 2002 roku do dymisji holenderskiego rządu. Sześć lat temu ONZ przyznała, że popełniła błąd w ocenie sytuacji w Srebrenicy.

Od masakry w Srebrenicy minęło 10 lat, ale na Bałkanach wciąż toczy się spór o pamięć o tamtych wydarzeniach. Posłuchaj relacji dziennikarza RMF Roberta Kalinowskiego:

Mladić i przywódca polityczny Serbów bośniackich z czasów wojny Radovan Karadżić ukrywają się od dziesięciu lat. ONZ-owski trybunał ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii zarzuca im zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości i ludobójstwo, obarczając ich m.in. odpowiedzialnością za masakrę srebrenicką.

Dowódca oddziałów, które w 1995 r. zdobyły miasto, gen. Radislav Krstić, został skazany w sierpniu 2001 r. na 46 lat więzienia za ludobójstwo.