Jeszcze dziś posłowie zajmą się poprawkami Senatu do budzącej spory ustawy uwłaszczeniowej.

Zakłada ona dwie formy uwłaszczenia: bezpośrednią i pośrednią. Uwłaszczeniem bezpośrednim zostaliby objęci użytkownicy mieszkań spółdzielczych, komunalnych i zakładowych. Uwłaszczenie pośrednie będzie realizowane za pośrednictwem bonów uwłaszczeniowych, mających formę papierów wartościowych. Poprawki Senatu włączają do uwłaszczenia ogródki działkowe, wyłączają z niego zabytki, lokale służbowe i socjalne, a także zwalniają od konieczności płacenia podatku za lokal otrzymany w ramach uwłaszczenia.

"To jedna z najbardziej kuriozalnych bzdurnych ustaw jakie zostały przyjęte w parlamencie" - tak o projekcie ustawy uwłaszczeniowej mówi prezydent Warszawy, Paweł Piskorski. Jego zdaniem ustawa ta jest niekonstytucyjna, bo zabiera mienie samorządu i niesprawiedliwa, bo daje ludziom rzeczy o nieporównywalnej wartości. Piskorski deklaruje, że jest zwolennikiem tworzenia własności, ale - jak podkreśla - włąsności rzeczywistej. O mieszkaniach komunalnych i - w razie przeforsowania projektu ustawy autorstwa Adama Bieli - związanych z tym kłopotach mówi Piskorski - posłuchaj:

"O sprawiedliwości niebiańskiej rozmawiać nie będziemy" - ripostuje Adam Biela, jeden z autorów ustawy uwłaszczeniowej. "Będziemy ręcznie sterować przekształceniami własnościowymi, nie na zasadzie czytelnej regulacji prawnej, lecz w zależności od konkretnego przypadku". Biela:

Debata nad senackimi poprawkami do ustawy uwłaszczeniowej zamieniła się w polityczny spór na temat sensu uwłaszczenia. Wszystkiemu przyglądał się w Sejmie reporter RMF FM Tomasz Skory:

Po przegłosowaniu poprawek Senatu ustawa trafi do prezydenta. Ten ma 21 dni na decyzję. Doradca Aleksandra Kwaśniewskiego do spraw ekonomicznych, Marek Belka, powiedział dwa dni temu, że jego zdaniem prezydent ustawę uwłaszczeniową zawetuje.

10:00