Turyści coraz częściej są narażeni na to, że spotkają na swojej drodze - żmije. Co prawda przyrodnicy zapewniają, że żmije nie lubią zimnej i mokrej wiosny, ale lepiej mieć się na baczności. Także dlatego, że osoby ukąszone przez wspomnianego gada mogą mieć problem ze znalezieniem surowicy.

W magazynach Sanepidu i szpitali nigdy nie gromadzono zapasów surowicy. Nie było takiej potrzeby, bo jad żmii nie jest tak trujący jak na przykład kobry. Jeśli więc zostaniemy ukąszeni, musimy poszukać apteki, chociaż w tych też najczęściej nie ma medykamentów, bo do takich wypadków dochodzi bardzo rzadko. Pozostaje nam tylko ściągnąć lek, ale to może potrwać z kolei kilka godzin, w ciągu skazani będziemy na ból. Jak więc zapobiegać ukąszeniom? Wystarczy nie chodzić do lasu w lekkich butach, które nie zawierają osłon. W powojennej Polsce odnotowano tylko jeden wypadek śmiertelnego ukąszenia żmii. Posłuchaj relacji Radia RMF FM Leszka Tekielskiego:

12:40