Ponad dziesięć milionów dolarów odszkodowania otrzyma amerykańska dziennikarka, która stwierdziła, że rozchorowała się z powodu perfum koleżanki.

Zabójcze perfumy to zapach bardzo drogi i firmowany przez znaną markę. W reklamie okresla się je jako „romantyczne i zmysłowe”. W tym wypadku miały jednak doprowadzić do utraty głosu, a co za tym idzie - konieczności udania się na urlop zdrowotny.