Zakupy przez Internet, usługi bankowe przez Internet, randki przez Internet – to wszystko już jest. Teraz okazuje się, że dzięki uruchomionej w Teksasie stronie internetowej można nawet polować.

Chodzi o całkiem normalne łowy z użyciem całkiem normalnej, myśliwskiej strzelby. Pomysłodawca, niejaki John Anderwood zainwestował 10 tysięcy dolarów w budowę na swoim ponad 130 ha ranczu specjalnej platformy z ruchomą strzelbą. Sprzężono ją z kamerą, dzięki której Internauta z dowolnego miejsc na ziemi, będzie mógł namierzyć zwierzę i strzelić.

Wśród zwierząt specjalnie sprowadzonych do odstrzału są jelenie, antylopy i dzikie świnie. Władze Teksasu nie bardzo wiedzą jak zareagować; na razie prawo takiej działalności nie zabrania. Być może jednak zostanie ono zmienione, aby wymusić na myśliwym, że rzeczywiście musi być tam gdzie jego strzelba.