Dowódca amerykańskiego okrętu "Greenville" komandor Scott Waddle otrzymał list z naganą jako karę za kolizję w wyniku której zginęło dziewięciu Japończyków.

Karę na Waddle'a nałożył dowódca Floty Pacyfiku admirał Thomas Fargo. Cywilny obrońca Waddle'a Charles Gittens poinformował w poniedziałek, że jego klient wycofa się z czynnej służby z dniem 1 października bieżącego roku. Opublikował on również oświadczenie Waddle'a, w którym stwierdza on, iż żałuje, że jego służba w marynarce wojennej kończy się w taki sposób, lecz ma swiadomość, że należy do szczęściarzy, ponieważ przeżył incydent.

W wypadku, do którego doszło na początku lutego zginęło 9 członków japońskiej jednostki "Ehime Maru". "Grenville" podczas manewru awaryjnego wynurzenia przebił kadłub statku rybackiego "Ehime Maru", który natychmiast zatonął.

foto EPA

05:10