Wojskowy samolot eksperymentalny rozbił się nocą w Arizonie. Nikt nie przeżył.

Nowe szczegóły w sprawie nocnej katastrofy wojskowego samolotu w Arizonie. Na pokładzie eksperymentalnej maszyny MV-22 Osprey było 18 osób. Nikt nie przeżył wypadku - podało ministerstwo obrony USA. Tragedia wydarzyła się w czasie lądowania - najpierw słychać było głośną eksplozję, a potem samolot stanął w płomieniach i spadł na teren lotniska w Maranie niedaleko Tucson.

Wprowadzony na wyposażenie piechoty morskiej kilka miesięcy temu Osprey może startować i lądować pionowo, tak jak helikopter. Osiąga szybkość dwukrotnie przekraczającą prędkość dźwięku. Zdaniem wojska, samolot najbardziej nadaje się do ewakuowania ludzi w czasie akcji ratowniczych oraz zwalczania przemytników narkotyków.

Wiadomości RMF FM 10:45