Leszek Miller był wspólnikiem, a raczej manekinem Kulczyka ws. Orlenu – zeznał wczoraj przed katowicką prokuraturą Jerzy Urban. To kolejny przesłuchiwany ws. zatrzymania 2 lata temu przez UOP szefa Orlenu.

W czasie jednego z prywatnych spotkań z Wiesławem Kaczmarkiem, Jerzy Urban był świadkiem rozmowy telefonicznej. Rozmawiali były minister skarbu i premier Leszek Miller. Zdaniem Urbana rozmówca był naciskany przez premiera. Ja wtedy nie wiedziałem co, potem mi powiedział Kaczmarek, że już tego nacisku nie może wytrzymać.

Co mówił wówczas premier nie słyszałem – powiedział Urban, ale jak dodaje: Z rozmowy wynikało, że naciskał na zmiany w zarządzie Orlenu. Wiesław Kaczmarek miał za to objaśniać, jakie muszą być w takiej sytuacji spełnione procedury, i że on nie może ich łamać. Jak mówił wczoraj Jerzy Urban, w rozmowie ani razu nie pojawił się wątek użycia służb specjalnych.

Dwa dni temu wyjaśnienia składał między innymi Wiesław Kaczmarek, który ujawnił całą sprawę. Dziś kolejne przesłuchania w tej sprawie.