Zapisać godzinę mycia talerzy i temperaturę użytej do tego wody, co 40 minut umyć ręce – to tylko niektóre unijne wytyczne dotyczące polskich restauracji.

Zdaniem właściciela „Chłopskiego Jadła” Jana Kościuszko, z którym rozmawiał reporter RMF Maciej Grzyb, zasady te są niezbyt mądre. Nie zapisywanie natomiast wszystkich tych czynności w specjalnym dzienniku wiąże się z nałożeniem kary na restaurację. Będę płakał i płcił - mówi Kościuszko: