„Le Monde” ujawnia kulisy negocjacji w sprawie sprzedaży Rosji wielozadaniowych okrętów wojennych typu „Mistral”. Dziennik sugeruje, że w zamian za te helikopterowce Władimir Putin obiecał stworzenie we Francji medialnej odskoczni dla Nicolasa Sarkozy’ego w najbliższych wyborach prezydenckich. Według wielu specjalistów, tą tubą propagandową ma być dziennik „France Soir”.

Bliski Putinowi 47-letni rosyjski miliarder Siergiej Pugaczow zainwestował 50 milionów euro - w tym aż 20 milionów na samą kampanię promocyjną - w podupadający „France Soir”, by postawić gazetę na nogi (jej nakład spadł z miliona do 30 tysięcy egzemplarzy). Francuską telewizję wprost zalewają od kilku dni reklamy tej gazety, a paryskie ulice zostały „wytapetowane” plakatami zachęcającymi do jej kupowania. Stery podupadającego dziennika przejął zaś 25-letni syn Siergieja Pugaczowa, Aleksander, który publicznie wychwala program polityczny Sarkozy'ego. "Le Monde" zauważa, że "w ekspresowym tempie" przyznano mu francuskie obywatelstwo.

Według przecieków do mediów, „France Soir” ma bezwarunkowo wspierać w wyborach prezydenckich za dwa lata Nicolasa Sarkozy’ego, którego popularność coraz bardziej spada. W zamian francuskie okręty typu „Mistral” będą - według wielu specjalistów - konstruowane w stoczniach należących właśnie do Siergieja Pugaczowa.

Komentatorzy przypuszczają zresztą, że Moskwa chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. „France Soir” będzie prawdopodobnie również łagodził antyputinowskie nastroje we francuskich mediach. Większość dotychczasowych dziennikarzy tej gazety została zwolniona. Z kolei jej redaktor naczelna odznaczona została dwa dni temu przez Sarkozy’ego - w obecności Aleksandra Pugaczowa - najwyższym francuskim orderem państwowym, Legią Honorową.