Prawie półtora kilograma marihuany znaleźli policjanci w bagażniku samochodu, który skontrolowali w Tarnogrodzie w woj. lubelskim. Zatrzymano dwóch mężczyzn.

Policyjny patrol zainteresował się oplem astra zaparkowanym na poboczu drogi w Tarnogrodzie. W bagażniku auta funkcjonariusze znaleźli tekturowe pudło, a w nim marihuanę. Było tam 1370 gramów suszu ziela konopi indyjskich - powiedziała Renata Laszczka-Rusek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Kierowca samochodu, 22-letni Marek P., oraz 20-letni pasażer Marek D., mieszkańcy powiatu biłgorajskiego, zostali zatrzymani. W mieszkaniu jednego z nich policjanci znaleźli jeszcze niewielką ilość marihuany, a także foliowe woreczki, tzw. dilerki do pakowania narkotyku.

Mężczyźni będą odpowiadali za posiadanie znacznych ilości środków odurzających. Grozi im do 10 lat więzienia. "Będziemy wyjaśniali źródła pochodzenia, a także przeznaczenie marihuany. Zakres ich odpowiedzialności może być rozszerzony" - dodała Laszczka-Rusek.