Partia Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza wygrała wybory parlamentarne na Ukrainie, zdobywając 28,1 proc. w głosowaniu na listy partyjne. To wyniki narodowego badania exit-poll opublikowanego chwilę po zamknięciu lokali wyborczych.

Na drugim miejscu znalazła się opozycyjna Batkiwszczyna (Ojczyzna) odbywającej karę siedmiu lat więzienia b. premier Julii Tymoszenko, na którą głosowało 24,7 proc. wyborców.

Trzecie miejsce przypadło partii Udar (Cios) znanego boksera Witalija Kliczki. Poparło ją 15,1 proc. wyborców.

Na czwartym miejscu znalazła się nacjonalistyczna partia Swoboda, która uzyskała 12,3 proc., a na piątym - dotychczasowi koalicjanci Partii Regionów, Komunistyczna Partia Ukrainy, z poparciem 11,8 proc.

Wyniki innych badań nieznacznie się różnią. Kolejność ugrupowań nie ulega jednak zmianie. Najniższe poparcie Partia Regionów uzyskała w sondażu przeprowadzonym na zlecenie telewizji 5.Kanał. Poparcie dla niej określono na 27,6 proc. głosów. Batkiwszczyna Tymoszenko dostała 23,4 proc., Udar - 14,3 proc., Swoboda - 12,5 proc. oraz komuniści - 12,5 proc.

W sondażu przeprowadzonym przez firmę "Socjalny Monitoring" partia Janukowycza zdobyła 32-procentowe poparcie. W tym przypadku Batkiwszczyna otrzymała 23,2 proc. poparcia, Udar - 14,4 proc., Swoboda - 12,6, a Komunistyczna Partia Ukrainy - 11,5 proc. głosów.

Kliczko chce współpracy z nacjonalistami i partią Tymoszenko

Witalij Kliczko, którego partia Udar zdobyła według sondaży trzecie miejsce w wyborach, oświadczył, że w nowej Radzie Najwyższej chce współpracować z ugrupowaniem byłej premier Julii Tymoszenko i nacjonalistyczną Swobodą.

Po pierwsze, powinniśmy przejść przez te wybory, potem obronić oddane na nas głosy, a następnie połączyć się i jestem przekonany, że dokonamy tego wraz z Batkiwszczyną i Swobodą - powiedział, występując w jednej z ukraińskich stacji telewizyjnych. Znany bokser po raz kolejny zapewnił, że jego ugrupowanie nie ma zamiaru współpracować z rządzącą Partią Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza ani z jej koalicjantami z Komunistycznej Partii Ukrainy.

Przywódca Zjednoczonej Opozycji: Naród nie popiera władzy

Wyniki sondaży po niedzielnych wyborach parlamentarnych na Ukrainie wskazują, że naród popiera opozycję - oświadczył Arsenij Jaceniuk, przywódca Zjednoczonej Opozycji, która idąc do wyborów pod szyldem partii Batkiwszczyna zdobyła wg exit-polls drugie miejsce. Proces wyborczy jeszcze się nie zakończył, ale po opublikowaniu exit-polls jest jasne, że ukraiński naród popiera opozycję, a nie władze - oświadczył. Z kolei Ołeksandr Turczynow, jeden z najważniejszych polityków Batkiwszczyny ocenił, że ostateczne wyniki jego ugrupowania będą wyższe niż w sondażach powyborczych. Zdaniem Turczynowa ludzie, którzy brali udział w badaniach, mogli obawiać się ujawnić swe rzeczywiste preferencje.

"Na Ukrainie nie będzie zmian w wymiarze politycznym"

Łączny wynik Zjednoczonej Opozycji, partii Udar Witalija Kliczki oraz nacjonalistycznej Swobody jest lepszy niż połączony wynik rządzących Partii Regionów oraz komunistów - mówi o wstępnych wynikach głosowania na Ukrainie Dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Adam Eberhardt. Musimy jednak pamiętać, że rezultat PR zostanie wzmocniony wynikami z jednomandatowych okręgów wyborczych, gdzie - jak przypuszczam - kandydaci władzy startujący niejednokrotnie jako niezależni wyraźnie zwyciężą. Większość parlamentarna dla obozu rządzącego nie jest zagrożona - dodaje.

Eberhardt twierdzi, że wynik Zjednoczonej Opozycji "nie zachwyca".  Mimo rozczarowania Janukowyczem ona nie do końca potrafi przyciągnąć wyborców i okazuje się, że Julia Tymoszenko w więzieniu jakoś niespecjalnie zwiększa sympatię dla ukraińskiej opozycji - ocenia. Podkreśla, że wyborcze rezultaty komunistów i nacjonalistów pokazują rozczarowanie Ukraińców zarówno obozem rządzącym, jak i opozycją. Ukraina ma system silnie prezydencki. Głową państwa pozostaje Wiktor Janukowycz. Jeśli potwierdzą się te przewidywania, że PR wzmocni się w jednomandatowych okręgach, to w wymiarze politycznym nic się nie zmieni - podsumowuje.