34 górników zginęło w pożarze w jednej kopalni "Ukraina" w Zagłębiu Donieckim. Ciała 33 osób znajdowały się w windzie – górnicy nie zdążyli wyjechać nią na powierzchnię. Wszyscy zmarli w wyniku zaczadzenia. 34. ofiarę tragedii odnaleziono na wyższym poziomie. To największa tragedia w ukraińskim górnictwie w tym roku.

Silny pożar wybuchł w kopalni "Ukraina" wczoraj nad ranem, gdy w chodniku na głębokości 570 m pracowało 114 górników. Ogółem na powierzchnię zdołało się wydostać 81 górników. Dwóch z objawami zatrucia tlenkiem węgla trafiło do szpitala.

W sobotę pożar wybuchł także w kopalni „Rodina” w mieście Krywoj Rog, ale po kilku godzinach ogień stłumiono. Pracujący wtedy pod ziemią górnicy bez przeszkód wydostali się na powierzchnię.

Ukraińskie kopalnie są uważane za jedne z najniebezpieczniejszych na świecie, gdyż brakuje w nich pieniędzy na nowoczesny sprzęt i środki bezpieczeństwa. Tylko w ubiegłym roku w wypadkach w ukraińskich kopalniach zginęło około 300 górników. Od początku tego roku zginęło już 116 pracowników kopalń.

Foto: Archiwum RMF

08:00