Po czterech dniach udało się wreszcie ugasić wrak pociągu, który wykoleił się na stacji Lillestroem w Norwegii.

Płonące cysterny, w których przewożony był gaz udało się ugasić dzięki pomocy ekspertów ze Szwecji. Wcześniej ratownicy ścigali się z czasem opróżniając

rozgrzane i grożące w każdej chwili wybuchem cysterny z gazu. Prawie dwa tysiące ewakuowanych mieszkańców Lillestroem, z których wielu nie miało czasu zabrać nawet szczoteczki do zębów, będzie jednak musiało poczekać z powrotem do domów do jutra.

Wiadomości RMF FM 15:45