Skuty kajdankami więzień uciekł sprzed sądu w Koninie. Razem z dwoma innymi mężczyznami odprowadzano go właśnie do więźniarki, która miała ich zawieźć do aresztu. Policjant strzelił w powietrze, ale zbieg nie zatrzymał się.

Policjant nie mógł dalej strzelać, bo bał się, że może trafić kogoś z przechodniów. Uciekinier i jego dwaj kompani zostali aresztowani za stręczycielstwo, gwałty, posiadanie broni i narkotyków.

18:50