Grupa uciekinierów z Kuby usiłowała przedostać się do USA w łodzi zrobionej z chevroleta. Amerykańska straż graniczna najwidoczniej nie była przygotowana na taką inwazję - amfibia przepłynęła ponad 60 km po wodach przybrzeżnych USA, dopiero wówczas zatrzymał ją amerykański kuter patrolowy.

Nielegalni imigranci wykazali się dużą pomysłowością - uszczelnili podwozie w zielonej półciężarówce z początku lat 50., przyczepili do niej puste beczki, które dobrze trzymały auto na wodzie. Do napędu użyli lotniczego śmigła.

Trud konstruktorów poszedł jednak na marne, Amerykanie odesłali Kubańczyków do domu.

Foto: Archiwum RMF

11:15