Julia Tymoszenko - była ukraińska wicepremier, a obecnie filar opozycji trafiła do kijowskiego szpitala w związku problemami sercowo-naczyniowymi - ujawnił jej adwokat. Jednak prokuratura generalna Ukrainy podejrzewa, że to jedynie wybieg.

Tymoszenko miała się dziś stawić na przesłuchanie w związku z trwającymi przygotowaniami do jej procesu. "Żelazna Julka", jak nazywają ją Ukraińcy, oskarżona jest o defraudację i wręczanie łapówek. Pomimo problemów natury zdrowotnej i prawnej była wicepremier ma powody do radości. Dzisiaj kijowski sąd zwolnił z więzienia jej męża - Ołeksandra. Aresztowano go ponad rok temu pod zarzutem zagarnięcia 800 tysięcy dolarów z kasy państwa, przemyt gazu i fałszowanie dokumentów. Do tej pory nie rozpoczął się jego proces, więc sąd uznał, że mężczyzna nie może dłużej przesiadywać w więzieniu.

Rys. RMF

20:40