Mają od 7 do 18 lat, jest ich ośmiu i mieszkają razem, choć wcale nie są rodziną. To mieszkańcy jednego z trzech działających w Tychach mieszkań usamodzielniających dla dzieci z domu dziecka.

W tyskich mieszkaniach - w przeciwieństwo do innych tego typu w Polsce - żyją nie tylko wychowankowie tuż przed uzyskaniem pełnoletniości, ale i ci znacznie młodsi. Na nich także spada część obowiązków.

Próbujemy dzieciom stworzyć taką namiastkę prawdziwego domu - mówi jedna z opiekunek. To jest ten czas, kiedy mogą się nauczyć samodzielności – gotowania, prasowania, sprzątania.

Tyskie mieszkanie odwiedził reporter RMF Witold Odrobina. Posłuchaj: