Sędziowie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu mają dziś wydać wyrok w sprawie Diane Pretty. Ta 43-letnia Brytyjka cierpi na zanik mięśni z powodu schorzenia neuronów ruchowych. Domaga się zgody na eutanazję. Chce, aby jej mąż mógł w świetle prawa pomóc jej w popełnieniu samobójstwa.

Adwokat Diane Pretty twierdzi, że odmowa prawa do eutanazji przez brytyjskie władze to złamanie wielu punktów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, między innymi w kwestii torturowania jednostki ludzkiej i wolności sumienia. Zgodnie z obowiązującym na Wyspach prawem, pomoc w popełnieniu samobójstwa jest równoznaczna z morderstwem. Dla męża Diane Pretty oznaczałoby to karę więzienia do 14 lat.

Objawy choroby pojawiły się 3 lata temu. Diane Pretty jest sparaliżowana od szyi w dół, jeździ na wózku inwalidzkim, musi być odżywiana przez rurkę. Mówi na granicy zrozumienia - ze światem porozumiewa się za pomocą wiadomości tekstowych wystukiwanych na urządzeniu przytroczonym do wózka inwalidzkiego. Jej sprawność umysłowa pozostała jednak niezakłócona.

Profesor Krzysztof Drzewicki, polski przedstawiciel przy Trybunale Praw Człowieka jest przekonany, że sędziowie odrzucą skargę Diane Pretty: „Ten trybunał nie wypowiedział się nigdy jednoznacznie przeciwko aborcji, nie wypowiedział się w wielu innych trudnych sprawach na styku prawa i moralności, uważając się za niekompetentny w dyktowaniu europeizmu w tej sprawie”. Wyrok w sprawie Diane Pretty ma zapaść o 11:00.

Foto: Archiwum RMF

09:00