Wczorajszego dnia na polskich drogach niestety nie można zaliczyć do udanych - w najtragiczniejszych wypadkach zginęło 10 osób.

Zaczęło się przed południem na trasie z Warszawy do Poznania. Rozpędzony Opel Astra czołowo uderzył Forda Scorpio. Zginęł 4 osoby, w tym dziecko. Minęło kilka godzin i do następnej tragedii doszło na drodze z Wrocławia do Łagiewnik. W rozbitym, płonącym aucie zginęły 4 osoby - piąta ofiara wypadku zmarła w drodze do szpitala.

Niegroźny wypadek miał też wczoraj zastępca Komendanta Głównego Policji. Samochód, którym jechał, wpadł w poślizg i uderzył w auto jadące przed nim. Na szczęście zarówno policjant, jak i kierowca, są tylko potłuczeni. Uważajcie - w wielu miejscach wciąż pada deszcz, a nawierzchnie są śliskie. Zwolnijcie!

00:20