Polscy ratownicy przeszkoleni w poszukiwaniu osób zasypanych pod
gruzami na razie nie polecą do Turcji. Polski rząd wczoraj zaoferował
pomoc, ale turecki MSZ potrzebuje czasu do namysłu, by zdecydować
czego najbardziej potrzeba w dotkniętym kataklizmem kraju. Ekipy
ratunkowe z Turcji i zagranicy walczą z czasem, z każdą minutą maleje
szansa na odnalezienie pod zwałami osób, które przeżyły kataklizm.
Wczorajsze trzęsienie ziemi miało prawie 7,5 stopnia w skali
Richtera. Odnotowały je sejsmografy w całej Europie, także w
Polsce. Jan Koźlakiewicz, kierownik obserwatorium Sejsmograficznego w
Ojcowie mówi, że były to najsilniejsze wstrząsy zarejestrowane w tym
roku.
SEJSMOLO (0,24")
Był to również najtragiczniejszy kataklizm w ostatnich latach w
Turcji. Według najnowszych doniesień spod gruzów wydobyto już ciała
3,5 tysiąca osób. Liczba ta może jednak wzrosnąć i to znacznie.
Chcący zachować anonimowość przedstawiciel tureckiego rządu stwierdził,
że zabitych może być nawet 12 tysięcy !