Załoga statku przemycającego nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu zmusiła podróżnych do opuszczenia jednostki na głębokiej wodzie kilkadziesiąt metrów od brzegu. Podczas tej przymusowej przeprawy jedna osoba utopiła się, a trzy zaginęły.

Nocna tragedia wydarzyła się niedaleko miasta Casta Marina. Kapitan statku nie chciał dopłynąć do brzegu i dlatego zdecydował się pozbyć nielegalnych pasażerów na kilkadziesiąt metrów od włoskiego wybrzeża.

Ludzie trudniący się przerzutem kurdyjskich imigrantów grożąc nożami, zmusili ich do skakania do wody. Na pokładzie statku było 43 Kurdów, tak przynajmniej wynika z pierwszych zeznań.

Straży przybrzeżnej udało się uratować większość z nich. U kilku z nich stwierdzono rany cięte od noża. Wyłowiono jedno ciało, a trzy osoby uważa się za zaginione.

Do włoskich wybrzeży co roku przypływają tysiące nielegalnych imigrantów. Rzadko jednak zdarza się, by przemytnicy – którzy na transporcie zarabiają krocie – byli tak brutalni.

Rys. RMF

23:30