Sędzia Mariusz Tomaszewski, prezes Sądu Okręgowego w Poznaniu podał się do dymisji. Minister sprawiedliwości Lech Kaczyński przyjął rezygnację.

"Można powiedzieć, że moja dymisja jest wyprzedzeniem kolejnego kroku ministra" - powiedział Tomaszewski. Tylko w ostatnim tygodniu w poznańskim Sądzie Okręgowym miało dojść do próby przekupienia sędziego orzekającego w sprawie holdingu "Elektromis". W związku z tą sprawą aresztowano adwokat Katarzynę K. Sprawa trafiła do prokuratury, jednak - w opinii ministerstwa - odbyło się to z opóźnieniem. Sędzia Tomaszewski bronił się mówiąc: "uważałem, iż trzeba w tej sytuacji postępować z rozwagą. Przekazanie informacji przedłużyły także święta i doniesienie trafiło prokuratury po kilku dniach". Jednak to nie jedyna wpadka poznańskiego sądu. Pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gorzowie toczy się śledztwo UOP w sprawie nielegalnego przejęcia kilku poznańskich kamienic. Nastąpiło to w związku z zaginięciem z akt sądowych testamentu zmarłego właściciela nieruchomości. "Te sprawy na pewno wpłynęły na to, że minister źle ocenił pracę sądu i miał zastrzeżenia do mojej osoby" - przyznał sędzia Mariusz Tomaszewski.

00:00