Skandal z mlekiem zatrutym toksycznymi dioksynami nie jest tak poważny, jak się obawiano - oświadczyły władze Belgii.

Badania naukowców doprowadziły do wykrycia śladów rakotwórczej substancji PCB w mleku z jednej farm, ale jest to wynik skażenia środowiska. Ponadto substancje te nie przedostały się do łańcucha pokarmowego - twierdzą eksperci.

Nie ma absolutnie zagrożenia dla zdrowia ludzkiego - podało belgijskie ministerstwo rolnictwo. Kilka dni wcześniej pojawiły się alarmujące pogłoski, przypominające aferę sprzed roku, kiedy to wykrycie dioksyn doprowadziło do wytrzebienia stad belgijskiego drobiu i zniszczenia produktów żywnościowych z tego kraju w wielu państwach świata.

Wiadomości RMF FM 21:45