Trybunał Konstytucyjny umorzył sprawę zgodności z konstytucją rozporządzenia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji określającego, która z partii może mieć bezpłatny dostęp do mediów publicznych. Sprawę umorzono, bo na początku miesiąca KRRiT, zupełnie nieoczekiwanie uchyliła własne rozporządzenie.

Zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji TVP i PR muszą dać czas antenowy partiom, by mogły zaprezentować stanowiska w "węzłowych sprawach publicznych". Ustawa upoważnia KRRiT do wydania rozporządzenia określającego tryb postępowania w tej sprawie.

Zgodnie z rozporządzeniem prawo takie mają partie, które w ostatnich wyborach, startując jako samodzielny komitet wyborczy, uzyskały co najmniej 3 proc. ważnych głosów. W przypadku koalicji próg ten wynosi 6 proc. głosów.

Rozporządzenie zaskarżył do TK Rzecznik Praw Obywatelskich. Jego zdaniem o tym, kto może dysponować bezpłatnym czasem antenowym w mediach publicznych powinien decydować ustawodawca czyli Sejm. Krajowa Rada powinna tylko nakreślić ramy czasowe dla poszczególnych partii czy koalicji.

Dlaczego sędziowie umorzyli sprawę, o tym w relacji reporterki RMF Beaty Lubeckiej:

21:40