Amerykański żołnierz – Człowiekiem Roku tygodnika „Time”. Redakcja wpływowego amerykańskiego pisma uzasadniając wybór, stwierdziła, iż wyróżniono nie tych, którzy formułują założenia polityki zagranicznej USA, ale tych, którzy pod kulami muszą tę politykę realizować.

Kandydatami w tym roku byli m.in. prezydent USA George W. Bush oraz sekretarz obrony Donald Rumsfeld. Wybrano jednak przeciętnych amerykańskich żołnierzy.

Wydarzenia ostatnich miesięcy; sytuacja w Iraku daleka od stabilności - pokazały, że wojskowi USA jeszcze długo będą narażać życie, realizując plany Białego Domu. Uznaliśmy, że należy to uhonorować - mówią członkowie kapituły przyznającej tytuł.

Nasi żołnierze są wspaniali - tak na wieść o wyróżnieniu reagowali amerykańscy dowódcy. Rozumieją i wierzą w swoją misję. Opiekują się sobą nawzajem. Przyznanie im tytułu Człowieka Roku jest całkowicie słuszne. Ameryka może być dumna ze swoich żołnierzy - mówił generał Richard Myers,

amerykański szef sztabu.

Tygodnik „Time” podjął podobną decyzję 50 lat temu w czasie wojny koreańskiej. Tytuł Człowieka Roku przyznano wówczas "Amerykańskiemu Człowiekowi Walczącemu".

06:30