Złodziej obuwia grasuje w japońskim mieście Takarazuka. Policja zanotowała tam prawie ćwierć tysiąca skarg na tajemniczego złodzieja, a wiele osób nie zgłosiło faktu kradzieży.

Prawdopodobnie jednak złodziejem nie jest to bajkowy książę, który szuka swojej królewny. Policjanci przypuszczają, że tenisówki i sandały porywa… lis.

W zaroślach w pobliżu buddyjskiej świątyni znaleziono wiele pogryzionych butów oraz ślady lisiej sierści.

Nie możemy zakazać lisowi porywania butów, jedyne co mogliśmy zrobić, to poprosić mieszkańców, by na noc chowali swe obuwie w bezpieczne miejsce.

12:00