Pod koniec przyszłego roku każdy ubezpieczony dostanie wreszcie z ZUS-u informacje o stanie swojego konta ubezpieczeniowego. W przyszłości ZUS chce też informować o wysokości naszych przyszłych emerytur - zapowiedziała prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Aleksandra Wiktorow.

O wysokości przyszłych emerytur dowiedzą się tylko osoby powyżej 35. roku życia. Szefowa ZUS-u tłumaczyła, że chce oszczędzić nerwów młodym ludziom, których staż pracy jest niewielki, więc płacone przez nich składki są niewielkie.

ZUS chce też uprościć dokumenty wypełniane przez pracodawców płacących składki na ubezpieczenie emerytalne swoich pracowników. "W czasie kilkuletniej praktyki okazało się, że formularze ZUS są ogromne i zawierają informacje, które nie są nam potrzebne" - powiedziała Wiktorow. Nowych formularzy nie będzie, natomiast zrezygnuje się z niektórych danych, dotyczących m.in. wymiaru czasu pracy, niezdolności do pracy, niepełnosprawności.

Te zmiany mają nastąpić także w przyszłym roku, choć w tym przypadku wiele zależy od rządu, który musi wcześniej zmienić prawo. Ponadto ZUS chciałby, żeby płatnicy składali autokorekty dokumentów rozliczeniowych do 30 kwietnia następnego roku (jak w przepisach podatkowych). Złożenie korekty po tym terminie byłoby naruszeniem prawa. Obecnie autokorekty można składać w dowolnym momencie. ZUS swoje propozycje przekaże do Ministerstwa Pracy.

Dlaczego ZUS tak późno zamierza nas poinformować o zawartości indywidualnych kont, o tym w relacji reporterki RMF Miry Skórki:

foto RMF

16:00