Francuska policja musiała użyć gazów łzawiących, by rozproszyć tłum nielegalnych imigrantów, którzy usiłowali przedostać się do Wielkiej Brytanii tunelem pod Kanałem La Manche. Uchodźcy sądzili, że w noc po Bożym Narodzeniu służby graniczne nie będą tak czujne, jak zwykle.

Do tunelu próbowało wejść ponad pół tysiąca osób, w dwóch grupach. Większość z nich złapano. Reszta prawdopodobnie nadal ukrywa się w tunelu. Brytyjscy i francuscy policjanci sprawdzają teraz szczegółowo całą 40-kilometrową przeprawę. Ze względów bezpieczeństwa wstrzymano ruch pociągów pod kanałem. W pobliżu wlotu do tunelu po francuskiej stronie granicy znajduje się wielki ośrodek dla uchodźców Sangatte. Przebywa tam około tysiąca uchodźców. Usiłują oni przedostać się do Wielkiej Brytanii, bo tam warunki życia dla imigrantów są dużo lepsze.

09:20