W nowo wybudowanym gimnazjum w Ujeździe Śląskim na Opolszczyźnie nauczycielka na szczęście w porę zauważyła, że z sufitem w jej klasie jest coś nie tak i wyprowadziła dzieci z sali. Chwilę potem konstrukcja runęła.

Mimo tego, że w gimnazjum w Ujeździe Śląskim od jakiegoś czasu lekcje odbywają się normalnie, jednak co jakiś czas gospodarze zgłaszają obiekcje. Do momentu wypadku nikt nie skarżył się na wykonanie podwieszanych sufitów. Po wypadku, w innych salach sufity dodano wzmocnienia. Wykonawcy zapewniają, że uczniom już nic nie grozi. Dzieci powróciły do klas na drugim piętrze szkoły i mimo wszystko z obawą spoglądają w sufit. Dyrekcja placówki obecnie czeka na wyniki śledztwa w tej sprawie. Sprawą niebezpiecznego sufitu w nowym gimnazjum w Ujeździe zajmuje się Nadzór Budowlany.

18:00