Serbski radykał Vojislav Szeszelj dobrowolnie staje przed ONZ-owskim trybunałem ds. zbrodni wojennych w Hadze. Sojusznik byłego prezydenta Jugosławii Slobodana Miloszevicia przybył rano do Hagi na pokładzie samolotu jugosłowiańskich linii lotniczych.

Vojislav Szeszelj oskarżony jest przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze o zbrodnie wojenne i przeciw ludzkości - w Chorwacji, Bośni i północnoserbskiej Wojwodinie w latach 1991-1993.

Szeszelj "z własnej woli" oddał się pod osąd haskiego trybunału; uważa się za niewinnego i twierdzi, że udowodni to w Hadze.

Jadę do Hagi, by reprezentować serbskich bohaterów i bojowników, którzy walczyli o wolność Serbii - mówił wczoraj przed odlotem. Szeszelja pożegnały tysiące serbskich nacjonalistów. W atmosferze euforii Szeszelj zaapelował do tłumu, w którym było wiele szlochających kobiet, o wierność serbskim celom nacjonalistycznym.

Szeszelj stał się nieoficjalnym przywódcą nacjonalistów serbskich, kiedy w 2001 roku Miloszević został przekazany Hadze, by w lutym 2002 stanąć przed ONZ-owskim trybunałem oskarżony o zbrodnie wojenne i zbrodnie ludobójstwa.

Foto: Glas Jawnosti

10:45