Romuald Szeremietiew nie jest już wiceszefem obrony narodowej. Premier Jerzy Buzek podpisał dymisję wiceministra, odpowiedzialnego m.in. za zakupy uzbrojenia dla polskiej armii. Jego usunięcia domagał się minister Bronisław Komorowski, w związku ze sprawą asystenta Szeremietiewa. Zbigniewa F. media oskarżają o korupcję.

Szef MON-u uzasadniał swój wniosek podaniem przez wiceministra nieprawdziwych informacji dotyczących jego asystenta Zbigniewa F. Szeremietiew twierdził, że jego asystent przebywa w Polsce, tymczasem zatrzymano go na promie "Rogalin" płynącym do Szwecji. Doradca wiceministra Szeremietiewa jest podejrzewany o ukrywanie służbowych dokumentów oraz wykorzystywanie tajnych informacji do podejmowania decyzji w Ministerstwie Obrony Narodowej. Grozi mu za to do pięciu lat więzienia. Asystent wiceministra ma był wczoraj przesłuchiwany. Dzisiaj zapadnie decyzja o tym czy Zbigniew F. powinien trafić tymczasowo za kratki, czy wystarczy postawić mu zakaz opuszczania kraju. Przypomnijmy: warszawska prokuratura wszczęła w poniedziałek śledztwo ws. domniemanej korupcji w resorcie obrony. Postępowanie wszczęto na polecenie prokuratora generalnego Stanisława Iwanickiego po publikacjach w "Rzeczpospolitej".

foto RMF

6:50