Poszukiwany od popołudnia przez szczecińską policję 9-latek odnalazł się w szpitalu dziecięcym. Dziecko trafiło do szpitala jeszcze wczoraj ze złamaną ręką.

Rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie Artur Marciniak powiedział, że babcia, która zgłosiła policji fakt zaginięcia dziecka została przez szpital poinformowana o tym, iż jej wnuczek trafił do szpitala. W szpitalnej dokumentacji odnotowano, że rodzina została przez szpital powiadomiona.

O zaginięciu dziecka babcia zawiadomiła policję dziś po południu, informując, że chłopiec bawił się wczoraj na placu zabaw i nie wrócił do domu. Policję zawiadomiła dopiero kilkanaście godzin później.

O zaginięciu powiadomiono wszystkie komisariaty policji w Szczecinie, rozesłano zdjęcia, poproszono o pomoc także taksówkarzy. Policja próbowała dotrzeć także do kolegów chłopca i jego wychowawczyni szkolnej.

Foto Archiwum RMF

21:50