"Jest nadzieja" na szybkie uwolnienie dwóch Polek porwanych w

Dagestanie, twierdzą przedstawiciele rosyjskiego MSW. Nie chcą jednak

ujawnić, na jakim etapie znajduje się operacja mająca przywrócić Polakom

wolność.

Przypominają, że bardzo chcieli zrobić niespodziankę i już w czwartek

poinformować, iż panie zostały uwolnione. Niestety nie udało się.

Członkowie grupy operacyjnej zajmującej się sprawą porwania od kilku

utzymują, że zakładnicy powinni być uwolnieni "w najbliższym czasie" i

bez płacenia okupu. Na razie jednak nie widać żadnych efektów tych

zapowiedzi.

Dwie pracownice Polskiej Akademii Nauk, profesor Zofia

Fiszer-Malanowska i docent Ewa Marchwińska-Wyrwał są w rękach porywaczy

od prawie trzech tygodni. Wraz z nimi zaginęli dwaj dagestańscy

naukowcy, Rasuł Magomedow i Aleksander Kajmarazow.