Troje kubańskich imigrantów, którzy próbowali dotrzeć na Florydę najpierw w starej przerobionej amerykańskiej ciężarówce, a później w również przerobionym na łódkę samochodzie Buick, dostało szansę na azyl polityczny w USA.

Amerykański Departament Bezpieczeństwa Narodowego zgodził się odesłać trójkę Kubańczyków Luisa Grassa, jego żonę Isorę i 4-letniego synka do bazy wojskowej w Guantanamo na Kubie, by tam czekali na decyzję o ewentualnym przyznaniu azylu.

Pozostałym dziewięciu Kubańczyków, którzy wraz z nimi podróżowali przerobionym zielonym Buickiem z 1959 roku szczęście nie sprzyjało - zostali odesłani na Kubę. Marcial Basanta właściciel tratwy-półciężarówki przyznał, że czuje się pokonany.

Byłem niemal pewien, że taka sytuacja i powrót już mi nie grożą. Przerobiliśmy ten samochód z myślą przyjazdu i pozostania w Stanach Zjednoczonych. Nigdy nie myślałem, że będę zmuszony do powrotu. Basanta wraz z resztą odsyłanych Kubańczyków próbował przedostać się do USA w lipcu ubiegłego roku - przechwyciła ich wtedy amerykańska straż przybrzeżna.

06:15