Czasami zamiast wielkiej ryby z morza wyławia się... tysiąc butelek szampana. Na taki połów najlepiej udać się na wybrzeża Bretanii.

"Myślałem, że będziemy mieli udany połów, kiedy jeden z marynarzy krzyknął "szampan". Ale nie spodziewałem się, że wyłowiliśmy butelki z tym trunkiem" - wspomina szyper francuskiej łodzi rybackiej. Kolejny połów przyniósł następne tysiąc butelek. Jak się okazało, pochodzą one z końca lat 70 i połowy 80.

Zabawa na statku musiała być szampańska...