Sześć milionów korków od szampana wystrzeliło na powitanie Nowego Roku w Austrii. W Sylwestra i Nowy Rok Austriacy wypijają cztery i pół miliona litrów tego trunku, czyli aż jedną czwartą jego rocznego spożycia.

Taka jest w tym kraju średnia od wielu lat. Nazwa szampan jest zastrzeżone dla Francuzów, więc austriackie wino musujące to "Sekt” albo "Schaumwein” i wcale nie jest gorsze, a czasem nawet smaczniejsze od oryginału. Rzecz gustu. Niemcy na przykład wolą swojego "Sekta”, podobnie Japończycy, a także Włosi, którzy importują go całkiem sporo. Austriacy francuskiego szampana prawie wcale do siebie nie sprowadzają. Pija przeważnie swojego. Natomiast na bardziej uroczyste okazje modny jest tu w Austrii "Krymi sekt” – czyli dawne "Sowietskoje Szampanskoje”. Szampan z Krymu jest o połowę tańszy od tego z Francji, ale według Austriaków przynajmniej o połowę smaczniejszy, więc kupują go sporo szczególnie teraz w okolicach świąt i Nowego Roku.

Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Tadeusza Wojciechowskiego:

Foto EPA

00:40