Około 33 gramów zasuszonych liści "Salvi Divinorum" - rzadkiego na polskim rynku narkotyku, przechwycili funkcjonariusze warszawskiej Izby Celnej. Liście znajdowały się w kopercie nadesłanej z Holandii.

Z rośliny tej, podobnie jak z marihuany, robi się skręty. Jest jednak znacznie mocniejsza - twierdzi rzecznik Izby Celnej Witold Lisicki. Jej działanie porównuje się do działania syntetycznego narkotyku LSD. Roślina - po polsku zwana "szałwią czarownika” - pochodzi z Meksyku. Jest jedną z najrzadszych roślin na ziemi.

Na rynku narkotykowym pojawiła się na początku lat 90., kiedy to rozpoczął się handel liśćmi i żywymi roślinami przez internet.