Sycylijska mafia nie oszczędza nikogo, nawet hollywoodzkich gwiazd. Cosa Nostra próbowała wymusić haracz na producentach kręconego właśnie na Sycylii filmu "Ocean's Twelve" z Bradem Pittem i Catherine Zetą-Jones.

Gangsterzy od początku zdjęć towarzyszli ekipie ze Stanów Zjednoczonych. Producentowi zagrozili, że jeśli nie zapłaci odpowiedniej sumy, to jego zdjęcia w Scopello na północnym wybrzeżu Sycylii mogą zostać brutalnie przerwane.

Bandyci codziennie pojawiali się na planie filmowym, wmieszani w tłum techników i statystów. Zaalarmowana policja użyła kamer Amerykanów, by przez kilka dni rejestrowali podejrzanych Sycylijczyków. Wczoraj aresztowano 23 osoby, członków mafijnej rodziny z Castella Mare.

Zarządzały nią żony bossów, odsiadujących długie wyroki. Jak się okazało, gangsterzy zbierali haracze od wszystkich, od bogatych przedsiębiorców po właścicieli małych barów i wypożyczalni rowerów wodnych. Zęby połamali na hoolywodzkich producentach.